sobota, 9 kwietnia 2022

Jestem po prostu kurwa zmęczona

 


 

Hej.

Nie było mnie tu równy miesiąc. Czy coś w tym czasie się zmieniło? Niewiele...

 

Jestem zmęczona. Wszystkim. Studiami, jedną pracą, drugą pracą, korkami, pretensjami rodziców, tyciem, byciem żałosną singielką. Życiem.

Próbuję jakoś to wszystko ogarnąć, ale średnio wychodzi. Ze studiami jestem trochę w tyle. Jak dużo pracuję w gastro, to nie mam czasu na nic innego, a jak biorę mało zmian, to potem brakuje mi kasy. W Oriflame mam wrażenie, że wszystkim wychodzi tylko nie mi. Dziewczyny co chwilę mają awanse, zdobywają tytuły, tylko ja jak taki loser nic nie osiągam póki co... (niby zapisuję dziewczyny w swojej grupie i mam kilka klientek, ale wciąż mi trochę brakuje do pierwszego awansu). Korków nie mam nawet kiedy przygotowywać i robię to na szybko tuż przed. Rodzice za każdym razem jak dzwonią, albo jak ja do nich dzwonię to mówią to samo - jak mogę dzwonić tak rzadko, że przecież oni mnie prosili o częstszy kontakt, że jestem niewdzięczna, bo inne córki to nawet codziennie dzwonią do rodziców. Nie mam czasu i chęci na gotowanie, więc kończy się często ostatnio jedzeniem na mieście (raz zdrowiej, raz nie), przez co tyję i wydaję w chuj kasy. 

Z pozytywów to kupiłam sobie ostatnio wymarzonego VR'a. Teraz często pykam w Beat Sabera (zajebista gierka, polecam mocno), co przynajmniej traktuję jak trening, bo można się przy tym ładnie spocić i spalić dużo kalorii - dziś grałam godzinę i 20 minut, a spaliłam w sumie 780 kcal!

Gdybym tylko ogarnęła się z jedzeniem to może w końcu bym schudła, bo aktualnie moja waga trzyma się cały czas na 100 kg... Porażka!

Podsumowując, dalej gruba, dalej niezadowolona z siebie, dalej bez kasy. I dalej stoję w miejscu z kursem copywritingu. I dalej nie gram na pianinie (autentycznie tylko ścieram z niego kurz i jak na nie patrzę to płakać mi się chce). 

Zastanawiam się nad kupnem Sudafedu. Nie jestem w stanie ograniczyć jedzenia bez jakiegoś "wsparcia".  


Mam nadzieję, że macie się lepiej ode mnie. Zerknę do Was jutro rano albo wieczorem po pracy. A teraz idę spać, bo jednak ktoś musi jutro te gastro otworzyć...

Tenshi Kaosu