środa, 5 lipca 2023

Szybki post zapracowanej dziewczyny

Cześć!

Jak w tytule - będzie szybko, żeby dać Wam znać, że żyję i walczę! A na szybko, bo jest 00:30, a ja za 5 godzin wstaję.

Nie pisałam w zeszłym tygodniu, bo pochłonęła mnie praca i zmienianie swojego życia na lepsze :D 

Zgodnie z tym, co sobie postanowiłam, staram się lepiej odżywiać. Nawet jak wpadnie jakiś gotowiec na szybko, to staram się go jakoś zbilansować pod IO, żeby nie było dużych wyrzutów insuliny. No i nie powoduje on ciągu napadów (a to najważniejsze i już tutaj jestem z siebie dumna ♥). Chodzę na siłownię. Na razie 2x w tygodniu, liczę, że jak wyjdę z życiowego gruzu to uda mi się dojść do 3-4 treningów tygodniowo. Dodatkowo, sama jestem pod wrażeniem swojego zaparcia, bo nie są to 30 minutowe treningi, a raczej 1 - 1,5 h z rozgrzewką, treningiem fitness/siłowym i rozciąganiem. 

Zmotywowana przez Shinieee, która wręcz połyka książki w całości zmotywowałam się też, by wrócić do regularnego czytania. Codziennie jadę do i z pracy tramwajem łącznie ok. 1,5h i zamiast scrollować bez sensu TikToka, czytam. Skończyłam wczoraj jedną książkę i od dziś lecę z następną. Na razie nic bardzo wymagającego - mam w swojej biblioteczce masę książek fantasy, paranormal romance (takie młodzieżówki), thrillerów itp. Typowo rozrywkowe, ale sprawia mi to frajdę! Plan jest taki, że jak skończę je czytać to wystawię na sprzedaż lub wymianę.

Stopniowo wystawiam rzeczy na sprzedaż na Vinted. Na razie idzie cholernie opornie, ale przynajmniej 50 zł wpadło ostatnio, a skoro do wypłaty jeszcze kilka dni, a na koncie 12 zł, to i tak się cieszę, że nie głoduję zupełnie :')

Staram się też każdego dnia robić coś produktywnego po pracy. Oriflame, zakupy, pranie, sprzątanie, pianino. Czuję się jakoś wyjątkowo aktywna ostatnio. Niesamowicie uskrzydlające uczucie!


Zajrzę do Was pewnie w weekend i nadrobię zaległości, żeby znów być na bieżąco. No i pewnie znów się odezwę, bo mam masę rzeczy, które chciałabym tu z siebie wyrzucić. A teraz zmykam spać :)

Tenshi Kaosu


PS. Co do tego pomysłu z Instagramem, to znalazłam ostatnio konto na TikToku dziewczyny, która "zmienia swoje życie do końca roku". Myślę, że coś takiego bym chciała zrobić. Nie tylko odchudzanie, ale ogólnie uporządkowanie swojego życia i stanie się "That Girl" :D

(Nie umiem wstawić tu podglądu z TikToka. Ktoś wie jak? XD)

5 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o tą dziewczynę z tiktoka, to ja widziałam ostatnio kilka takich filmików, wszystkie bardzo motywujące :) A co do poglądu to ja zazwyczaj ściągam filmik z tik toka albo go nagrywam i wstawiam na bloga (obok ikonki zdjęcia masz też taką do filmiku) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że mogłam w jakiś sposób przyczynić się do Twojego powrotu do czytania ❤️ Podziwiam Cię bardzo, że chodzisz na siłownię i jesteś w stanie tak długo ćwiczyć! Ja w tym momencie mam problem żeby 10 min na to przeznaczyć, bo się czuję jakbym jakiś maraton przebiegła haha

    OdpowiedzUsuń
  3. To całe "that girl" jest dla dziewczyn,co się nie parają pracą:) Nie lepiej być sobą, znaleźć swoją drogę życia, zamiast się fiksować na pseudo idealne życie z Tik Toka?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć, widzę, że konsekwentnie dążysz do celu :) Super, tak trzymaj! :)

    OdpowiedzUsuń