Hej.
Zapierdol level... No nie wiem, w chuj?
Źle sypiam, słabo jem (ostatnio jadłam dużą pizzę przez cały dzień), coś tam spaceruję przynajmniej. Ale szału nie ma.
Jak śpię po 4 godziny to nie żyję. Jak śpię po 8 - 10 godzin to też ledwo żyję. Co jest ze mną nie tak?
Czekam, aż skończy się semestr i sesja to może się uda ogarnąć ze wszystkim.
Mam nadzieję, że żyjecie lepiej niż ja.
Trzymajcie się jakoś ♥
Tenshi Kaosu
U mnie też życie podzieliło się na "sesja" i "po sesji". Może Twoje problemy ze snem wynikają ze stresu?
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana <3
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie - oczy mi się zamykają i nie ma znaczenia liczba godzin snu... U mnie spowodowane jest to koronawirusem :/ nie mam siły na nic i zapominam o wszystkim, łącznie z zapisaniem ważnych rzeczy w kalendarzu
OdpowiedzUsuńW ogóle nie lepiej, a nawet gorzej. Ani chwili przerwy ostatnio nie miałam. Mam już naprawdę dosyć, czekam aż sesja się skończy, i to niecierpliwie. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuń